sobota, 7 stycznia 2012

methinks, I see. where??? in my mind's eyes...

(ctrl+c, ctrl+v, no edit)

Wolny...
Mężczyzna będący sobą, pełen ekspresji, ukrytych pragnień.
Nie poprawny romantyk, artysta dnia swojego, z duszą artysty, pełen czegoś nie oczekiwanego, jak i z oczekiwaniem zwyczajny.
Obecnie pracuję nad książką, więc nie poznałem w tym mieście przyjaciół, niestety usidlony przy osobie z którą się mijam wieloma tygodniami gdyby duchy w spowitej mgłą celi... ale to nasze wady, nasze błędy, i to coś... znów dać się wykorzystać losowi, zadrwić z siebie, ale stoję i czekam, by poznać inspirację mych działań.
Od nie dawna staram się spróbować aktorsko, małe początki, ale cenię ten kilku godzinny czas... to pasja... nieść siebie innym.
Tak jestem człowiekiem pełnym pasji, myślę ze w tym obcym mieście odnajdę siebie, ciebie, odnajdę to czego szukałem.
Pamiętaj, mężczyzną staniesz się w tedy gdy będziesz potrafił zapłakać przy kobiecie, a kobiet nie kocha się miliona lecz jedną na milion sposobów.
Myślę że wart jestem twego poznania.
Zachęcam i dziękuję za wytrwałość w dotarciu do tego wersu...


Boziu, błogosław edytory tekstu! za ich wbudowane słowniki...