poniedziałek, 28 listopada 2011

first porn kit (porno relatywistyczne)

od dupy strony.
Bercik od emcekwadrat byłby z nas dumny. zagęszczamy czasoprzestrzeń. jest poniedziałek, a nas dziś szarpie jak przy piątku.

Chapter one.
Południe. Stoimy przed biurem, palimy fajki. Darecki jak zwykle powala wszystkich na kolana aromatem Sunday's Fantasy. Wychodzi Le Grande.
Le Grande: Panie Darecki, gdyby nie pan, śmierdziało by tu papierosami. co to za tytoń?
Darecki: korzenny fajkowy...
Mła: mówiłam Darecki, że czuć cię już z daleka
Darecki: no przecież niedawno była sobota, myłem się!
Le Grande: paliłem kiedyś fajkę z takim aromatycznym tytoniem
Darecki: Le Grande, od fajki można dostać raka wargi!
Le Grande: a od papierosów raka płuc!
Darecki (skonsternowany): ale wyobraża sobie pan TAAAAAAKĄ wargę z rakiem? to już wolę mieć raka płuc, przynajmniej nie widać!

Chapter two.
Szeznasta. Bjuro. Mythbusters.
Mła: zalać panu do pełna?
Majkel: si, z meniskiem wypukłym, po poznańsku!
Lafi: ja kurwa do dziś nie rozumiem dlaczego menisk wypukły jest wklęsły?!
Mła: pojebało cię? jaki wklęsły? jak sama nazwa wskazuje...
Lafi: no przecież ci mówię, widziałam!
Mła: nie waż się kłócić z dzieckiem fizyka! pół życia byłam tym terroryzowana, chyba wiem do kurwy nędzy jak wygląda menisk wklęsły i wypukły!
Majkel: Lafi, słuchaj i ucz się!
Mła: ja ci kurwa zrobię zaraz focusa.
(wyciągam dwie szklanki i łyżeczkę i zaczynam przelewać po kropelce. siedzimy obie z nosami przy krawędzi szklanki, ślepe kury. a ja twardo od wklęsłego do wypukłego)
Lafi: ŁAAAAAAAŁ! tejno, faktycznie. ale... chujowa ta nasza woda!
(miny pracowników zza szyby - bezcenne!)

18.00. Walczę z sennością. Lafi na zmianę fantazjuje o tym, co by zeżarła (trzy obiady na raz, w tym zupa śledziowa!), w międzyczasie zaciekle studiując książeczkę "PIERWSZA POMOC".
Mła: i co tam wyczytałaś ciekawego?
Lafi: tej, słuchaj to... porażenia prądem... przed udzieleniem pierwszej pomocy ofiarę należy odłączyć od źródła zasilania... no nie tej! ooo a to! NIE WOLNO!: ofiary porażonej prądem nie wolno zakopywać!
Mła: WTF?
Lafi: jak kurwa nie wolno? po pierwsze: po co? po drugie: niby dlaczego nie?!

hyhyhy, świnki trzy.


wyszłam za mąż, już wróciłam. niewiarygodne jak łatwo się zdematerializować. pstryk i już.